poniedziałek, 19 grudnia 2016

Smell the roses, czy tam inne chemikalia

Generalnie wielkie radości wymagają wielkiego nakładu powodzenia lub pracy/czasu. Ale bywają też małe radości, które przywołać stosunkowo łatwo, a którymi można sobie zrobić dobrze dość skutecznie.
Na przykład, można pofarbować włosy i przykryć te ohydne odrosty. Wiecie, o ile lepsze wydaje się po tym życie?

Jak dla mnie to przygotowania do świąt już się zakończyły :)

niedziela, 4 grudnia 2016

Piosenka przewodnia: EEEEEEEEEEEEEEEEE

Wielu z was zapewne widziało te głupie (ale śmieszne) memy o basistach:



To prawda, często partie basu są prostackie, a basiści rekrutują się z tych najmniej uzdolnionych kolegów założycieli zespołu, których wciąga się do kapeli, żeby nie było im przykro.
Ale są partie basu, które składają się w 90% z przysłowiowego EEEEEEEEE, a mimo to są wspaniałe i po prostu idealne w danym kawałku. Zapraszam na przegląd Pieśni Znudzonego Basisty!