niedziela, 31 sierpnia 2008

Świński duet

W poniedziałek stuknął mi równy rok w Irolandzie. Nie będę się rozpisywać, co myślę o tym kraju, bo pewnie i tak nic z tego, co bym napisała, nie byłoby ani odkrywcze, ani zabawne. To, co naprawdę jest ważne to to, że minął już rok, odkąd połączyłam się i zamieszkałam pod jednym dachem z najmilszą z Przytulanek.

sobota, 16 sierpnia 2008

Margot pictures przedstawia: "Wakacyjny Lans"

Za oknem wichura i ulewa, a ja w domciu, w piżamce w świnki, rozchmurzona herbatką z prądem, wspominam swoje dopiero co zakończone wakacje...